s

środa, 10 kwietnia 2013

Kot perski

Kot perski

Zadziwiające, jak bardzo hodowcy potrafią zmienić wygląd swoich pupili. Koty perskie są tego doskonałym przykładem. Współcześni przedstawiciele tej rasy zupełnie nie przypominają swoich przodków. Są bardzo krępe o krótkich nogach, z dużymi krągłymi głowami, małymi uszkami, wielkimi oczami i krótkimi noskami. A ich futro! Niezwykle długie, gęste i miękkie – żadne inne koty takiego nie mają!

A jak wyglądały pierwsze koty perskie? 


Zupełnie inaczej! Były smukłe, o dłuższych nogach i pyszczkach, a ich futerko, choć niewątpliwie również piękne, było jednak znacznie skromniejsze. Wyglądały niemal jak tureckie angory. Najprawdopodobniej zresztą właśnie od tych kotów persy się wywodzą i po nich odziedziczyły gen odpowiadający za długi włos. Jednakże w żyłach dzisiejszych kotów perskich płynie również krew innych ras, w tym napewno brytyjczyków i kotów syjamskich.

Persy, choć piękne, są również przykładem złego podejścia do hodowli. Obsesyjne dążenie do uzyskania bardzo płaskiego pyszczka doprowadziło do tego, że zaczęły mieć one poważne problemy z oddychaniem i inne kłopoty zdrowotne wynikające ze znacznego skrócenia nosa. Całe szczęście, większość hodowców w porę się opamiętała i zaczęła kłaść nacisk tylko atrakcyjny wygląd, ale i zdrowie swoich zwierzaków. Nawet sędziowie na wystawach większą zwracają uwagę na to, czy oceniane przez nich koty mogą swobodnie oddychać.

Spłaszczone pyszczki zresztą nie wszystkim się podobają. Być może jest to jedna z przyczyn spadku popularności persów. Kiedyś dominowały one na wystawach kotów. Pierwsza z nich, zorganizowana w 1871 roku w londyńskim Crystal Palace, była praktycznie paradą tych kotów. Sam pamiętam polskie wystawy, na których prezentowano niemal wyłącznie persy, a przedstawicieli innych ras można było dosłownie policzyć na palcach jednej ręki.

Inna sprawa, że od tamtej pory sprowadzono do naszego kraju wiele innych, niezwykłych ras, a wielu miłośników kotów rasowych pragnie mieć bardziej oryginalnego i niezwykłego pupila. No i to perskie futro, choć piękne, trochę zraża ewentualnych właścicieli kotów. ponieważ..

Futro kotów perskich wymaga starannej pielęgnacji.


Przyznam się, że ja również nie mam cierpliwości do futra kotów perskich. Swoją przygodę z hodowlą kotów rasowych zaczynałem właśnie od tej rasy, ale to czesanie, trymowanie, pudrowanie, kąpanie, nacieranie odżywkami... Naprawdę, utrzymanie wystawowego persa w dobrej kondycji wymaga sporo pracy i czasu. I dużych umiejętności, dodajmy. Najlepsi hodowcy kotów tej rasy często niezbyt chętnie dzielą się swoimi tajemnicami i doświadczeniem z młodszymi „kolegami po fachu”. Ale nie dziwmy się im i nie miejmy do nich pretensji - przecież nawet mało znaczące, wydawałoby się, detale w wyglądzie zwierzaka mogą zadecydować o jego zwycięzstwie lub porażce na wystawie.

Oczywiście, gdy nie mamy zamiaru jeździć z naszym pupilem po wystawach, pielęgnacja jego futra jest łatwiejsza. Przede wszystkim włos kotów perskich wymaga regularnego czesanie. Trudno jednak powiedzieć, czy musimy to robić codziennie,  co drugi dzień czy raz na tydzień. Wszystko zależy od rodzaju włosa, którego struktura nieco różni się u różnych przedstawicieli tej rasy. Generalnie możemy powiedzieć, że futro jasnych kotów wykazuje większą tendencję do filcowania niż u odmian ciemno umaszczonych. Zatem częstotliwość czesania musimy dostosować do indywidualnych potrzeb naszego pupila.

Podobnie jest z kąpielami. Koty perskie trzeba kąpać, ale jak często, to również zależy od rodzaju włosa, jego zabarwienia i potrzeb. Wystawcy kąpią swoje zwierzaki przed każdą wystawą, a do kąpieli używają wypróbowanych i najlepszej jakości szamponów dla kotów, które przede wszystkim nie mogą negatywnie wpływać na strukturę futra. Dobrego szamponu powinniśmy używać zawsze, jednak nie wystawowego persa wystarczy kąpać raz na dwa, trzy miesiące. Tak mniej więcej. Na co dzień zaś, wystarczy używać pudrów czyszczących.

W sumie, persy to naprawdę miłe, urocze, spokojne i łagodnie zwierzaki, choć jak dla dla mnie to nawet za spokojne, ponieważ osobiście wolę koty nieco bardziej energiczne. Ale i je lubią. Mają coś w sobie, co urzeka. Najbardziej zadziwia mnie w nich chyba jednak ogromna różnorodność umaszczenia. Czy wiecie, że niewiele jest ras, które nie mogą pochwalić się tak wielką gamą barw futra, jak persy: odmian bawrnych uznanych przez Fife naliczyłem aż 291! Tak ogólnie zatem...

Uznanych umaszczeń u kotów perskich jest:


  1. Białe – 1 odmiana
  2. Jednolicie umaszczone: czarne, niebieskie, czekoladowe, liliowe, rude, kremowe – 6 odmian
  3. Szylkretowe: czarno-rude, niebiesko-kremowe, czekoladowo-rude, liliowo-kremowe – 4 odmiany
  4. Jednolite dymne: czarne, niebieskie, czekoladowe, liliowe, rude, kremowe – 6 odmian
  5. Szylkretowe dymne: czarno-rude, niebiesko-kremowe, czekoladowo-rude, liliowo-kremowe – 4 odmiany
  6. Jednolite srebrzyste: czarne, niebieskie, czekoladowe, liliowe, rude, kremowe – 12 odmian
  7. Szylkretowe srebrzyste: czarno-rude, niebiesko-kremowe, czekoladowo-rude, liliowo-kremowe  – 8 odmian
  8. Jednolite złociste: czarne, niebieskie – 4 odmiany
  9. Jednolite pręgowane: czarne, niebieskie, czekoladowe, liliowe, rude, kremowe – 18 odmian
  10. Szylkretowe pręgowane: czarno-rude, niebiesko-kremowe, czekoladowo-rude, liliowo-kremowe – 12 odmian
  11. Jednolite srebrzyste pręgowane: czarne, niebieskie, czekoladowe, liliowe, rude, kremowe – 18 odmian
  12. Szylkretowe srebrzyste pręgowane: czarno-rude, niebiesko-kremowe, czekoladowo-rude, liliowo-kremowe – 12 odmian
  13. Jednolite złociste pręgowane: czarne, niebieskie – 6 odmian
  14. Jednolite z białym: czarne, niebieskie, czekoladowe, liliowe, rude, kremowe – 18 odmian
  15. Szylkretowe z białym: czarno-rude, niebiesko-kremowe, czekoladowo-rude, liliowo-kremowe – 12 odmian
  16. Jednolite dymne z białym: czarne, niebieskie, czekoladowe, liliowe, rude, kremowe – 18 odmian
  17. Szylkretowe dymne z białym: czarno-rude, niebiesko-kremowe, czekoladowo-rude, liliowo-kremowe – 12 odmian
  18. Jednolite pręgowane z białym: czarne, niebieskie, czekoladowe, liliowe, rude, kremowe – 30 odmian
  19. Szylkretowe pręgowane z białym: czarno-rude, niebiesko-kremowe, czekoladowo-rude, liliowo-kremowe – 20 odmian
  20. Jednolite srebrzyste pręgowane z białym: czarne, niebieskie, czekoladowe, liliowe, rude, kremowe – 30 odmian
  21. Szylkretowe srebrzyste pręgowane z białym: czarno-rude, niebiesko-kremowe, czekoladowo-rude, liliowo-kremowe – 20 odmian
  22. Jednolite point: czarne, niebieskie, czekoladowe, liliowe, rude, kremowe – 6 odmian
  23. Szylkretowe point: czarno-rude, niebiesko-kremowe, czekoladowo-rude, liliowo-kremowe – 4 odmiany
  24. Jednolite pręgowane point: czarne, niebieskie, czekoladowe, liliowe, rude, kremowe – 6 odmian
  25. Szylkretowe pręgowane point: czarno-rude, niebiesko-kremowe, czekoladowo-rude, liliowo-kremowe – 4 odmiany



Zdjęcie: Fotolia.com

3 komentarze:

  1. Dla mnie koty Perskie to zbyt skomplikowana sprawa bo:
    1. Jeśli chodzi o wystawy to trzeba szczególnie zadbać o dobro jego wyglądu
    2. Jedynie najładniejsze koty number 1 kosztują więcej.
    3. Są zbyt spokojnie moim zdaniem.




    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie, kot Perski jest łatwy pod względem sławy, ale jeśli chodzi o wystawy specjalnie dla kotów i częste kąpanie zwierzaka, wolałabym niebo ograniczyć chęć...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam sąsiadkę, która ma kotkę perską, która jest szylkretowa - dymna, a jak ją głaskała, tak jak pan przyznam, futerko przyznam piękne, gładkie i miękkie! Ale właśnie mnóstwo z nimi pracy, bo oczy na przykład im często łzawią😕

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia