s

piątek, 28 kwietnia 2023

Wiosenna dieta dla Twojego kota


Wiosna to doskonały czas, aby wprowadzić do diety więcej pyszności i do tego zdrowych. W ten sposób nie tylko urozmaicimy kocie menu, ale także poprawimy odporność i witalność pupila. Po zimie organizm bywa ospały, czasami ma pewne niedobory, skóra potrafi być sucha, a futro nieco matowe. Dieta jest doskonałym środkiem pielęgnującym mruczka od wewnątrz i wpływa nie tylko na jego kondycję i całe zdrowie fizyczne, ale także na psychikę. Dobrze skomponowana dieta jest smaczna, odpowiednio kaloryczna, zbilansowana i oczywiście urozmaicona. Dbajmy o to, aby w kociej diecie znalazły się tylko produkty wysokiej jakości, które są świeże i pochodzą od lokalnych dostawców. Jeżeli wybieramy gotową karmę, to bez względu na to, czy preferujemy wersję suchą czy mokrą, musimy koniecznie przeczytać skład, aby wybrać produkt pełen składników odżywczych. Unikajmy natomiast wszelkiej chemii i zapychaczy. Jak zatem może wyglądać wiosenna dieta dla kota?

Mięso dla kota

Mruczki to zdeklarowani mięsożercy. Niech zatem hasło „wiosenna dieta” nie kojarzy nam się ze składnikami wyłącznie wegańskimi lub wegetariańskimi. Koci organizm potrzebuje dużych ilości mięsa! Oczywiście ważne jest, aby było ono dobrej jakości, a najlepiej, gdybyśmy dokładnie wiedzieli, skąd pochodzi i w jakich warunkach zostało pozyskane. Bycie ekologicznym to troska o środowisko naturalne w bardzo szerokim kontekście. Jeśli sięgamy po gotowe karmy, wspierajmy te firmy, które dbają o dobrostan wszystkich zwierząt, pozyskują mięso w sposób ekologiczny i oczywiście nadzorowany przez sztab specjalistów.

Wiosna to dobra pora, aby kocią dietę zrobić nieco lżejszą. Nie chodzi oczywiście o cięcie ilości kalorii, ponieważ mruczek powinien spożywać ich konkretną ilość, w zależności od swojej wagi, wieku i rasy. Chodzi natomiast o to, aby składniki menu były lekkostrawne, co na pewno doceni organizm pupila, trochę budzący się do życia po zimie. Poza tym kiedy na dworze robi się ciepło, wszyscy mamy ochotę na posiłki nieco lżejsze. Warto zatem zrezygnować z tłustych mięs, jak na przykład wieprzowina, poczęstować kota natomiast drobiem, cielęciną czy jagnięciną. Warto też wprowadzić do diety ryby – są pyszne i stanowią cenne źródło kwasów nienasyconych omega-3 i omega-6. Doskonale wpłyną na kocią odporność, poprawią metabolizm i zadbają o dobry stan futra i skóry.

Nasz mruczek lubi owoce morza? Zatem wprowadźmy je do diety! Na rynku są dostępne karmy z krewetkami, małżami czy kalmarami. Jeśli zwierzak wcześniej nie próbował takich rarytasów, należy dać je najpierw na spróbowanie i potem wprowadzać do diety stopniowo, bo nigdy nie wiadomo, jak zareaguje na nie organizm.

Poza mięsem, rybami i owocami morza warto serwować pupilowi podroby oraz kawałki mięsne ze ścięgnami albo nawet ze szpikiem. To doskonałe źródło witamin i mikroelementów!

Przysmaki dla kotów ↓

Warzywa w diecie kota

Chociaż kocie menu mało komu kojarzy się z podawaniem warzyw, w rozsądnych ilościach są naprawdę smakowitym dodatkiem, który urozmaici kocie posiłki i sprawi, że staną się zdrowsze. Warzywa są doskonałe na metabolizm, bo zawierają sporo błonnika. Działa on na jelita pupila niczym miotełka, usuwając z nich wszystkie zalegające resztki pokarmowe. Błonnik jest też doskonały na przyspieszenie procesu pozbywania się kul włosowych, które tworzą się w układzie trawiennym mruczka. Do tego warzywa są źródłem witamin i minerałów, a także przeciwutleniaczy, które neutralizują stany zapalne w organizmie i poprawiają kocią witalność.

Warzywa mają jeszcze jeden plus – mianowicie dają długotrwałe uczucie sytości, a jednocześnie są zazwyczaj lekkostrawne i mało kaloryczne. W efekcie stanowią świetną bazę do potraw odchudzających, które przydadzą się wszystkim pupilom, których przez jesień i zimę zrobiło się nieco więcej. Puszyste czworonogi zrzucą zbędne kilogramy bez wyrzeczeń i marudzenia.

Dzięki temu, że warzywa zawierają duże ilości wody (zwłaszcza niektóre z nich), są doskonałe na koci układ moczowy. Wiele mruczków nie przepada za piciem, o wiele łatwiej natomiast przyjmują płyny wraz z jedzeniem. Jeżeli warzywo jest dobrze skomponowane z resztą posiłku, ma ciekawy smak albo fakturę, stanowi dodatkowo atrakcję kulinarną i przypadnie do gustu nawet kocim niejadkom. Warzywa na pewno docenią też pupile, które mają skłonność do podgryzania domowych roślin. Pożegnajmy zatem nudę w misce!

Jakie warzywa najlepiej podawać mruczkowi? Wśród najbardziej popularnych i przyjaznych kociemu układowi pokarmowemu są marchewka oraz dynia. Doskonale regulują pracę układu trawiennego i wspierają florę bakteryjną jelit, bo są naturalnymi prebiotykami. Z kolei ogórek, seler czy pietruszka mają właściwości moczopędne, więc układ moczowy pupila bardzo się z nich ucieszy. Jako dodatek smakowy do potraw sprawdzą się natomiast idealnie zielony groszek oraz fasola szparagowa. Większość kotów przepada za ich smakiem, więc są popularnymi dodatkami do karm mokrych i suchych.

Warzywa serwujemy mruczkom po obróbce termicznej i pokrojone lub starte na drobniutkie kawałki. Podajemy je w małych porcjach, bo mają służyć jako smakowity i zdrowy dodatek, a nie pełnoprawny posiłek. Zbyt duża ilość warzyw wywoła sensację w układzie pokarmowym pupila, który nie jest przygotowany na dużą porcję zieleniny. Pamiętajmy też, że nie wszystkie warzywa koty mogą jeść. Na liście produktów zakazanych są cebula, czosnek, por, szczypiorek czy szczaw. Uważajmy też na warzywa kapustne i strączkowe, bo mogą wywoływać nieprzyjemne wzdęcia.

Zmiana kociej diety na wiosnę

Zmiana żywienia to nie tylko dorzucenie do miski smakowitych dodatków, ale także pilnowanie pór posiłków i przestrzeganie odpowiedniej gramatury porcji. To bardzo ważne, aby wyrobić w pupilu naturalny rytm głodu i sytości. Nie zostawiajmy też miski z pożywieniem w kąciku żywieniowym przez cały dzień, bo pupil będzie podjadał i nie nabierze w ogóle ochoty na porządny posiłek. To samo dotyczy smakołyków. Nie wystarczy tylko zmienić je na bardziej zdrowe, trzeba jeszcze znać umiar, aby nie utuczyć czworonoga.

Wiosna to czas, kiedy wiele mruczków boryka się z osłabieniem po zimie, nie zawsze ich odporność jest w dobrej formie. Warto wybrać się ze zwierzakiem do weterynarza i zrobić badania okresowe, w tym morfologię, aby wiedzieć, jakich ewentualnie składników mu brakuje. Jeśli braki są duże, czasami najlepszym pomysłem jest wprowadzenie – poza pełnowartościową dietą – także suplementów. O tym jednak koniecznie powinien decydować specjalista.

W razie potrzeby zawsze możemy się też skonsultować z kocim dietetykiem, Doradzi nam, jak ułożyć dietę na wiosnę, aby dostarczyła zwierzakowi wszystkiego, czego mu potrzeba i do tego okazała się po prostu smaczna.


Autor: Magdalena Dolata


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia