s

piątek, 25 listopada 2022

Czy spanie z kotem jest zdrowe?

Wielu właścicieli mruczków ma dylemat, czy pozwolić zwierzakowi spać ze sobą w łóżku. Przed podjęciem decyzji warto sprawę przemyśleć, jeśli w domu są także inne osoby, warto porozmawiać również z nimi, choć oczywiście każdy może mieć w tej kwestii inne zdanie. Kiedy już decyzję podejmiemy, trzeba się jej trzymać i to jest w tym wszystkim najważniejsze. 

Bądźmy konsekwentni, ponieważ w przeciwnym wypadku mruczek nie będzie wiedział, jak to jest z tym spaniem w łóżku – wolno mu, czy też nie wolno. To już prosta droga do wielu konfliktów i nieporozumień. Dlatego naczelna zasada brzmi: trzymajmy się raz podjętej decyzji, bądźmy konsekwentni, żeby zwierzak zdawał sobie jasno sprawę, jakie reguły rządzą w domu. Przy podejmowaniu decyzji kierujmy się przede wszystkim racjonalnymi argumentami, a nie tylko emocjami i bądźmy świadomi, że raz zaproszony do łóżka pupila nie będzie już chciał go opuścić, a jeśli go do tego zmusimy – poczuje się skrzywdzony i zdezorientowany. Jak to zatem jest ze spaniem z mruczkiem? Czy jest wygodne? Albo zdrowe?

Czy spanie z kotem jest zdrowe?

Nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi, bo zależy to od zbyt wielu czynników. Niejeden właściciel tak bardzo kocha swojego zwierzaka, że chce i lubi spać z nim w jednym łóżku. Nie ma żadnych przeciwwskazań, aby to robić, o ile oczywiście nie jesteśmy uczuleni na kocią sierść. Sporo zależy też od tego, gdzie nasz pupil lubi się układać. Jeśli śpi w nogach – może nam być trochę niewygodnie, ale to wszystko. Jeżeli natomiast futrzak uwielbia kłaść się na poduszce, to jest to ogromne słodkie, ale sprawia też, że śpimy właściwie wtuleni w jego sierść. Nie zawsze jest to zdrowe – trzeba też brać pod uwagę, że na futrze zwierzaka bywa sporo brudu, bakterii czy pasożytów. To także musimy zatem wziąć pod uwagę.

Jak to wygląda z punktu widzenia mruczka? Mało który zwierzak nie chce spać z właścicielem w łóżku. Razem z nami jest mu cieplej, wygodniej, czuje się też o wiele bezpieczniej. Wiele czworonogów lubi wtulać się w kogoś lub w coś w czasie snu, więc spanie z właścicielem niesie same korzyści. Czy z punktu widzenia zwierzaka są jakieś minusy wspólnego spania? Zdarzają się, ponieważ możemy mruczka nieco przygnieść w nocy, kiedy będziemy wiercić się na tapczanie. To zresztą obawa wielu właścicieli mruczków – boją się, że zrobią przez przypadek pupilowi krzywdę. Miejmy jednak świadomość, że taka sytuacja zdarza się naprawdę rzadko i że pupil nie jest bezwolną, szmacianą lalką i jeśli zrobi mu się niewygodnie, za ciasno lub po prostu niekomfortowo, to da nam o tym znać albo zwyczajnie wyniesie się z łóżka i pójdzie spać gdziekolwiek indziej.

Legowiska dla kotów ↓

Spanie z kotem w łóżku – zalety

Spanie z mruczkiem nie jest zdrowe sensu stricto i trudno nawet myśleć o tym w takich kategoriach. To raczej bliski kontakt z pupilem, nawet podczas snu, działa na nas kojąco. Zwierzaki same z siebie są prozdrowotne, bo obniżają ciśnienie krwi, stężenie cukru we krwi, uspokajają rytm serca, a kocie mruczenie ma także działanie relaksujące i lekko przeciwbólowe. Już sama obecność żywego stworzenia pomaga ukoić smutek, strach, poczucie samotności. Jeżeli zwierzak dodatkowo lubi spać blisko nas, na poduszce, możemy się do niego przytulić. Dla wielu osób zapach kociego futra jest niezwykle kojący i swojski – tak samo jak nasz zapach dla pupila.

Choć należy to traktować z lekkim przymrużeniem oka, obecność zwierzaka w łóżku i ogóle blisko nas buduje naszą odporność na różne zarazki i bakterie. Dzieci wychowujące się z pupilami rzadziej mają alergie – one jednak powinny uważać, kiedy śpią ze zwierzakiem, bo są zazwyczaj bardziej ruchliwe i mniej ostrożne. Mruczek raczej nie zostanie zgnieciony, ale jeśli coś mu będzie przeszkadzało, może spróbować zadrapać dziecko albo ugryźć w akcie obrony. 

Spanie z kotem w łóżku – na co uważać?

Po pierwsze powinnyśmy mieć świadomość, że mruczek nie jest hipoalergiczny. Nie jest też sterylnie czysty, wręcz przeciwnie: może roznosić różne zarazki, pasożyty, łupież. Dotyczy to szczególnie zwierzaków wychodzących z domu, które przynoszą na sobie wszystkie okoliczne zarazki, pasożyty i bakterie. Oczywiście organizm ludzki ma wysoki poziom odporności na takie „niespodzianki”, ale nie każdy i nie zawsze. Nie będziemy przecież kąpać kota przed każdym pobytem w naszym łóżku, przemyślmy więc porządnie sprawę. Koniecznie zakładajmy też zwierzakowi obrożę przeciwpchelną i stosujmy preparaty odstraszające na przykład kleszcze, bo inaczej pasożyty mogą przenieść się na nas. Od kota możemy też złapać różne choroby skórne.

Po drugie, musimy mieć świadomość, że mruczek nie przesypia grzecznie całej nocy, więc możemy mieć liczne atrakcje, mniejsze lub większe w zależności od tego, jaki charakter ma nasz futrzak. W wersji mało problemowej może nam być trochę niewygodnie (koty lubią układać się na przykład na nogach) i ciasno, w wersji nieco gorszej czeka nas skakanie, chodzenie po nas, trącanie łapą i budzenie nad ranem. Zwłaszcza młode mruczki lubią wstać około godziny 4 rano i mają chęć na zabawę. Spanie z ulubieńcem może zatem skutkować licznymi niedogodnościami i płytszym albo krótszym snem. Oczywiście czasami jest to kwestia „dotarcia się” i dopasowania. Niektórzy właściciele są na tyle przyzwyczajeni do aktywności nocnej pupila, że w ogóle się nie budzą.

Spać z kotem nie powinny natomiast małe dzieci. Nie chodzi o to, że zwierzaki są niebezpieczne czy agresywne, bo nie są. Chodzi o to, że jeśli duży kot położy się na klatce piersiowej albo blisko twarzy małego dziecka, może je przydusić. Z futrzakiem nie mogą też spać alergicy oraz osoby o obniżonej odporności, bo ryzyko, że zarażą się czymś od pupila (co dla zdrowego człowieka byłoby błahostką), jest stosunkowo wysokie.

Spanie z kotem w łóżku – określenie zasad

Tak jak wspomniano wyżej, najważniejsze jest jasne określenie zasad, aby zwierzak nie zgłupiał. O ile można jeszcze zaprosić mruczka po długim okresie niespania z nim w łóżku, o tyle nie wolno wyprosić z tapczanu już sypiającego z nami zwierzaka, ponieważ poczuje się odrzucony i ukarany bez powodu. Jeżeli nie wiemy, którą opcję wybrać, lepiej zdecydujmy się zatem, że spać z ulubieńcem nie będziemy.

Czy to oznacza, że musimy spać daleko od siebie? Ależ skąd! Aby czuć bliskość i bezpieczeństwo możemy zaaranżować pupilowi spanie blisko nas, obok łóżka i w tym samym pokoju. Wygodne legowisko i mięciutki kocyk na pewno go zachęcą, aby spędzić noc w naszym sąsiedztwie. Jeśli jednak zwierzak się zapomni, należy delikatnie, ale stanowczo wyprosić go z łóżka i robić to za każdym razem, kiedy zajdzie potrzeba. Tylko w ten sposób czworonóg nauczy się, że może spać blisko, ale nie z nami.


Autorka: Magdalena Dolata


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia