Mam na myśli kontakty kotów z innymi przedstawicielami swojego gatunku, a nie ludzkiego. W przypadku psów sprawa jest prosta. To typowe zwierzaki społeczne i aspołeczna postawa u nich jest czymś zdecydowanie nienaturalnym. A koty? Z nimi bywa różnie. Są jednostki, które gorzej lub lepiej dogadują się z pobratymcami, ale są i takie, które nie dogadują się wcale. I w obydwa przypadki są czymś normalnym.
wtorek, 25 listopada 2014
Koty społeczne i aspołeczne
Mam na myśli kontakty kotów z innymi przedstawicielami swojego gatunku, a nie ludzkiego. W przypadku psów sprawa jest prosta. To typowe zwierzaki społeczne i aspołeczna postawa u nich jest czymś zdecydowanie nienaturalnym. A koty? Z nimi bywa różnie. Są jednostki, które gorzej lub lepiej dogadują się z pobratymcami, ale są i takie, które nie dogadują się wcale. I w obydwa przypadki są czymś normalnym.
poniedziałek, 24 listopada 2014
O znakowaniu rewiru u kotów – fakty i mity
Nic tak chyba nie może nas zniechęcić do posiadania kota, jak zwyczaj znakowania rewiru. Obawiamy się obsikanych podłóg, mebli czy ścian i roznoszącego się wokół fetorku. Czy słusznie? Serfując sobie po różnych kocich stronach zauważyłem, że na ten temat krąży wiele sprzecznych informacji. Wiele z nich jest całkowicie nieprawdziwych.
środa, 19 listopada 2014
Inbred, czyli kojarzenie krewniacze
Inbred to kojarzenie osobników ze sobą spokrewnionych. Związki kazirodcze są dla nas tabu. Czymś zakazanym, zarówno prawnie, jak i moralnie. Uważamy je za złe, niezależnie od tego, czy dotyczą ludzi, czy też zwierząt. Spróbujmy jednak spojrzeć na to zagadnienie bez uprzedzeń, okiem naukowca. I okiem hodowcy, ponieważ inbred stosuje się w hodowli kotów i innych zwierząt od dawien dawna.
wtorek, 18 listopada 2014
Przepuklina pępkowa u kotów
Chyba powinienem napisać „u kociąt”, ponieważ większość przypadków przepukliny pępkowej dotyczy właśnie małoletnich futrzaków. U dorosłych czy starych kotów też się zdarza, ale z tego, co mi wiadomo, raczej niezbyt często. Przepuklina pępkowa może być nabyta lub wrodzona.
czwartek, 13 listopada 2014
Nierasowe koty z rodowodem
Nie, nie przejęzyczyłem się, ani coś w tym stylu. Naprawdę można w naszym kraju kupić nierasowego futrzaka z rodowodem. A dokładniej mówiąc, pseudo-rasowego z rodowodem. Takiego, co to zgodnie z zapewnieniem „hodowcy” jest super rasowym, ale w rzeczywistości do rasowca mu bardzo daleko.
piątek, 7 listopada 2014
Co powinniśmy zabrać na wystawę kotów?
Co musimy zabrać ze sobą, gdy chcemy kota wystawić? Poza nim samym oczywiście! Głupio by było zabrać wszystko, tylko nie futrzaka. A taki przypadek znam. Naprawdę! Pewna hodowczyni w drodze na wystawę uświadomiła sobie, iż zapakowała do samochodu wszystko, co trzeba... poza kotem! Zwierzak jest zatem najważniejszy. I co jeszcze?
czwartek, 6 listopada 2014
Dlaczego koty rasowe są takie drogie?
Określenie „drogie” jest rzecz jasna pojęciem względnym. Dla jednego 1500 złotych to dużo, dla innego to tyle, co nic. Niemniej jednak nie można zaprzeczyć, że za rasowego kota troszkę kaski trzeba wydać. Czemu tak? Jest kilka powodów. Wbrew pozorom nie chodzi wcale o koszty wystawienie rodowodu, jak niektórzy sądzą. Te bowiem akurat wcale nie są takie wysokie. Przyczyna leży gdzie indziej.
wtorek, 4 listopada 2014
Nie kupuj kota od handlarzy!
Nie chodzi tylko o kupowanie kotów rzekomo rasowych, ale o kupowanie jakichkolwiek futrzaków. Tak tak, są tacy, co rozmnażają zwykłe dachowce, by je potem sprzedawać. Na bazarach, w internecie, czy gdzie tam jeszcze. Liczą na łatwy zarobek. Kosztem zwierzaków oczywiście.
poniedziałek, 3 listopada 2014
Zbrylający się silikonowy żwirek dla kotów
Aktualnie testuję nowy żwirek dla kotów. Nazywa się Nullodor Color i – zgodnie z tytułem tegoż postu – jest żwirkiem silikonowym, który się się zbryla! Ciekawostka prawda? Można go kupić w sklepach Kakadu oraz w Telekarmie.
środa, 22 października 2014
Bartonelloza - Choroba Kociego Pazura
„Jak cię kot udrapie, to zachorujesz, bo koty mają chorobę w pazurach” - pamiętam, jak tymi słowami straszyli mnie w dzieciństwie niektórzy dorośli. Zupełnie się tym nie przejmowałem, uważając, że to jakaś bzdura z palca wyssana. Cóż trochę jednak racji mieli, ponieważ istnieje choroba kotów, która może przenosić się na człowieka właśnie w ten sposób. Nie stanowi ona jednak aż tak poważnego dla nas zagrożenia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)